To jest dopiero przystojna gosposia, z idealną figurą, a nie jak baba z wiadrem i szmatą. Ja też bym coś chciał, gdyby taka piękna kobieta sprzątała nago. Chociaż nie każdy mężczyzna miałby odwagę uganiać się za taką łysą. Szef miał takiego dużego kutasa, ale ta gosposia sobie z nim poradziła, najpierw go umyła, a potem wypolerowała. I robiła to dobrze.
Kiedy żona jest suką, bardzo wygodnie jest spłacać długi. Zawsze można ją podłożyć wierzycielowi. Obroża, którą założył jej mąż, jest jak piętno dla dziwki. Jej mąż wybrał suknię, w której będzie chodziła do kochanków, a majtki to niepotrzebny purytański konwenans. Niech wygląda jak przegięta kobieta. Zaproponowała nawet, że Murzyni sfilmują ją na smartfonie, aby dać dowód mężowi, że spłaciła jego hazardowy dług. Czarni trambole mocno pracowali nad jej wdziękami, wpychając je głęboko - dziewczyna jęczała pod ich wielkością, ale spełniała wszystkie zachcianki afrykańskich ogierów. Dług został umorzony, a ta gorąca laska pomogła go spłacić.
Czekałem, aż blondynka zacznie mówić.